Wiosna 2018: nowe rekordy Wi-Fi DX 5 GHz
Tegoroczna wiosna zapewne pozostanie na długo w naszej pamięci ze względu na świetną pogodę. Zarówno kwiecień, jak i maj zapisał się w Polsce najwyższą anomalią średniej temperatury w historii pomiarów, czyli przynajmniej od… końca XVIII wieku! Z dużym prawdopodobieństwem można stwierdzić, że taka wiosna nie powtórzy się u nas przez bardzo długi czas, nawet pomimo postępującego ocieplenia klimatu. Wysoka temperatura, a zwłaszcza jej duża amplituda między dniem a nocą, oznaczała również silne inwersje, czyli pierwsze propagacje troposferyczne po długiej przerwie zimowej…
Podczas ostatniej jesieni, po bardzo długich przygotowaniach i pracach, powstał nowy maszt o wysokości 18 metrów wraz z rotorem i dwupolaryzacyjną anteną paraboliczną RocketDish 5G31-AC na pasmo 5 GHz. Udało się to tuż przed ostatnim jesiennym tropo, które pojawiło się w połowie października. Efekty uzyskane na nowym zestawie odbiorczym okazały się totalnie nieporównywalne do wcześniejszych obserwacji na wysokości niższej o 10 metrów, gdzie większość kierunków zasłaniały pobliskie drzewa.
Przez dwa dni w październiku 2017 roku podczas skanowania pasma 5 GHz pojawiło się aż 3396 sieci. Dla porównania, przez dwa lata na gridzie 8 m n.p.t. zalogowałem w sumie niecałe… 2000 sieci. Co więcej, udało mi się również przebić poprzedni rekord złapanej sieci Wi-Fi – od tego czasu była nim sieć IPECQRT
z Polic w odległości ok. 365 km. Ale nie był to jedynie rekord odbioru, ponieważ bez problemu udało się zestawić połączenie. Więcej informacji znajdziecie w poprzednim wpisie – October 2017: 5 GHz Wi-Fi DX 360+ km record via tropospheric ducting.
Koncówka 2017 roku była nadzwyczaj deszczowa i ponura, bez żadnych szans na ciekawe propagacje. Przełom lutego i marca jeszcze w żadnen sposób nie wskazywał na szybkie przyjście wiosny, czy jej rekordowy wymiar. Wręcz przeciwnie – nad Polską pojawiły się silne mrozy, których nie było przez całą zimę… Ja tymczasem w wolnych chwilach przygotowałem nowy sterownik do rotora, który zamiast sterowania szybkością silnika przez PWM używa drabinkę rezystorów podłączoną do przetwornicy step‑down opartej na LM2576.
Obecnie wszystkie elementy są zamontowane w aluminiowej skrzynce:
- Routerboard 411U – z systemem LEDE, wraz ze sterownikiem rotora podłączonym na USB (serwer do zdalnego sterowania), zasilanie płyty jest przekazywane dalej przez PoE na czubek masztu,
- sterownik do rotora – umożliwiający regulację szybkości rotora, zliczanie impulsów od azymutu, łagodny start, wirtualne krańcówki, itp, wraz z chińskim arduino,
- pierwsza przetwornica DC3 – do regulacji napięcia rotora w zakresie 4 – 14 V,
- druga przetwornica DC3 – zasilająca wszystko napięciem wyjściowym 20 V,
- przepięciówka Dbii SafeSurge PRO – w oddzielnym metalowym pudełku.
Pierwsze oznaki inwersji w troposferze pojawiły się w okolicach kalendarzowej wiosny, ale przyniosły krótkie odległości do 100 km. Mocniejsze i dalsze sygnały pojawiły się już w pierwszej połowie kwietnia. W przypadku sprzyjających warunków pogodowych, pozostawiałem na noc rotor w trybie automatycznego obracania anteny, tzw. “radar mode”, a ja sam… kładłem się spać i obserwowałem nad ranem uzyskane efekty.