Pod koniec listopada wystąpiły ciekawe warunki radiowe w troposferze, po ponad miesięcznej przerwie. W odróżnieniu od propagacji z października, tym razem tropo miało charakter bardziej przyziemny, a nie uniesiony, więc i odległości były o wiele krótsze. Prognozy, choć dość skromne, jednak zachęcały do nasłuchów.
Pierwsze ślady tropo pojawiły się 23 listopada. Późnym wieczorem włączyłem na chwilę zdalnie radio i usłyszałem dość stabilny sygnał MDR Jump 101,6 z Wittenberg. Nad tą częstotliwością zawisły ciemne chmury, ze względu na zapowiedzi uruchomienia emisji PR1 z Kutna, uprzednio porzuconej w Łowiczu – a to już prawie 5 lat, ale zleciało! Oprócz tego był też standardowo Berlin. Sygnały raczej bez szału, do 20dBf. Dodatkiem specjalnym było silne iskrzenie izolatorów na liniach wysokiego napięcia.
Gdy wstałem po 12 “rano”, odrazu zauważyłem brak emisji z Sierpca. To oczywiście nie była żadna awaria, a po prostu zaplanowana konserwacja, która wraz z tropo jest świetnym zbiegiem okoliczności. Nocny dukt z Niemiec umocnił się, przynosząc Berlin, Wittenberg, Brocken i Schwerin z RDS. Na 106,3 początkowo odbierałem dwie niemieckie stacje, DLF Schwerin i Antenne Niedersachsen Torfhaus. Obudziłem się nieco za późno na lepszy odbiór tego pierwszego nadajnika i po chwili tropo przesunęło się bardziej na południe, pozostawiając jedynie Antenne.
Interesujący odbiór pojawił się także w ujęciu lokalnym i mam tu na myśli Inowrocław. W jednej chwili złapałem poziomy sygnałów wszystkich stacji, a oto wynik pomiaru:
- 90,0 PR24 39dBf
- 90,8 RMFMAXXX 52dBf
- 91,6 Plus 20dBf
- 98,1 Zet Gold 39dBf
Jak widać, najgorzej w moim kierunku odbiera Plus i jest to spowodowane montażem dipola na metalowym szczycie kościoła, gdzie jego blaszane pokrycie całkowicie zasłania mój kierunek. Sygnał o ponad 30dB słabszy niż na 90,8 oznacza w uproszczeniu tyle, że moc wypromieniowana na moim azymucie wynosi mniej więcej… 1W. :)
Odległość do Plusa z Inowrocławia to zaledwie 104 km, ale nigdy wcześniej nie udało mi się odebrać całego RDS-u. Najlepszą jakość uzyskałem w odwrotnej polaryzacji, czyli poziomej. Poziom sygnału był zbliżony zarówno w V jak i H, ale w pionie ze względu na większe zagęszczenie stacji obok (±100kHz) nie było szans na RDS. Odrazu chcę zaznaczyć, że nie jest to dowód na skręcanie polaryzacji przez tropo, a jedynie efekt uboczny bardzo silnego wytłumienia emisji w moją stronę i odbicia sygnału, gdzieś w pobliżu lokalizacji nadawczej. Taka sama sytuacja ma miejsce np. przy POPradiu 92,8 z Pruszkowa. Ze względu na tłumienie na Toruń odbieram bardzo słaby sygnał jak na tę lokalizację, a poziom jest zbliżony w obu polaryzacjach.
Zet Gold 98,1 było dość rzadkim gościem w moich stronach ze względu na lokalną Dwójkę z Sierpca. Kilka dni po tej propagacji stacja przeprowadziła się na komin, zwiększając jednocześnie moc do 1kW ERP. Przy takich parametrach Zet Gold miesza się z moim lokalnym PR2 w normalnych warunkach, a przy śladowym tropo odrazu wczytuje się RDS. Sygnał jest obecnie zbliżony (a może nawet lepszy) do RMFMAXXX 90,8.
Wracając do dalszego tropo – ze względu na brak lokalnej Zetki 97,3 odnotowałem pokaźny sygnał Radia Russkij 97,2 z Berlina jak na tak niską moc – 0,16 kW @ 433 km.
Zachęcony tym odbiorem spróbowałem z tureckim 101,9 Metropol FM z Berlina, którego nie miałem jeszcze okazji upolować. Na tej częstotliwości wisiało PR1 z Wałcza, a bardziej na południe czeskie CRo Plus z Trutnova. Ustawiłem antenę pomiędzy te dwie stacje i nasłuchwiałem. Nie musiałem długo czekać na efekty, jednak zamiast Berlina pojawiło się tam… Radio ffn z Barsinghausen @ 701 km. Udało mi się nawet nagrać ID “FFN präsentiert (…)” – do odsłuchu w moim logu. Szczerze mówiąc to nie spodziewałem się tego :)
W międzyczasie Antenne Niedersachsen na 106,3 dobiło do czyściutkiego stereo z RDS. Sygnał w szczycie osiągnął aż 37dBf. To wszystko oczywiście dzięki wyłączeniu Radia Maryja z Sierpca na tej częstotliwości.
Kolejnym ciekawym łowem propagacyjno-konserwacyjnym był RMF FM 96,1 z Gorzowa Wielkopolskiego, który odebrałem całkiem nieźle zamiast lokalnej Trójki.
Na 94,3 zamiast RMF FM mogłem słuchać jak zwykle berlińskiego rs2, ale tym razem sygnał utrzymywał przez większość czasu poziom stereo+RDS
Po południu Wittenberg @ 495 km wzrósł do 40dBf na 101,6 MDR JUMP przy O=6! Odebrałem także nowy nadajnik Radia Rodzina 88,5 z pełnym RDS.
Tropo rozwinęło się dalej na południe, przynosząc silne sygnały ze styku granicy Polski, Niemiec i Czech. Löbau uzyskało ok. 40dBf, a 91,8 MDR JUMP bez problemu odbierał tuż obok semi-lokalnego 91,9 Radia Merkury, które zostało gdzieś mocno wygięte przez tropo, do tego stopnia, że w pewnym momencie 91,8 było silniejsze niż 91,9!
Jak to przy takim tropo zwykle bywa, w pionowej polaryzacji pojawiły się czeskie stacje, m.in 91,6 Radio Blanik i 98,5 CR Sever z Varnsdorf z RDS, a także trochę słabiej Hitrádio FM Crystal 99,9 z Českiej Lípy. Znacznie ciekawsze były premierowe odbiory niemieckich stacji niskiej mocy wieczorem: 94,5 MDR 1 Sachsen (Pdir=0,0024kW!?) oraz 89,6 MDR Aktuell (mocno, O=4 nawet chwilami 4+, 18dBf, Pdir<0,1kW). Pierwszy raz wczytał się cały RDS na 106,9 MDR Aktuell z Görlitz @ 372 km.
W nocy tropo wsunęło się nieco głębiej w Niemcy. Na 96,8 odebrałem wysoki sygnał Landeswelle z Kulpenberg – ta górka pomimo niskiej mocy leci nadzwyczaj dobrze, tym razem ok. 35dBf, ale sygnał podgryzało RBB Kulturradio z Frankfurtu. Hoher Meißner @ 697 km odbierał z RDS na 89,5.
Wpadłem na pomysł aby nagrać bandscan. Tym razem od końca pasma, ponieważ tam było największe zagęszczenie niemieckich stacji, nawet kilka pod rząd, np. 101,3 Klassik, 101,4 SAW, 101,5 Fritz, 101,6 MDR JUMP, 101,7 hr4, 101,8 MDR1. Muszę stwierdzić, że ten bandscan mi się udał, jako naprawdę jeden z nielicznych :) Warto spojrzeć na poziomy niemieckich sygnałów, niektóre ok. 50dBf, a w sumie naliczyłem ich grubo ponad 50 sztuk!!
Na powyższym nagraniu można wychwycić krótki fragment PR1 na 92,8. Dopiero nieco później uświadomiłem sobie, że to przecież nie Zakopane, a… Bogatynia @ 380 km i to odebrana po raz pierwszy ever! Lista AF wskazuje jednoznacznie na tę lokalizację (92,5 92,8 oraz 99,0). Zwykle podczas tropo z tego kierunku na tej częstotliwości siedzi mocno MDR 1 z Chemnitz.
Niestety nie udało mi się odebrać pozostałych stacji, które nadają z tej lokalizacji (89,0 RTL & Impuls, 100,3 PiK & PR 1, 104,8 PR2) – załączyłem moje próby do powyższego nagrania.
W nocy ruszyło także pamso 5GHz, gdzie odebrałem kilka sieci WiFi ze Śląska (m.in. Częstochowa) oraz już klasycznie okolice Kalisza. Odległości przekroczyły 200 km. Log z odbioru: 20161126.
Rano tropo się znacznie skróciło. Prawie wszystkie niemieckie lokalizacje zanikły, oprócz Drezna @ 443 km, z którego odbierałem nadal mocne sygnały ok. 40dBf, np. 90.1 MDR JUMP, 102.4 PSR. Siła propagacji jednak nadal była wysoka i na wielu stacjach, które stosują retransmisję z innego nadajnika wystąpiło zjawisko tzw. “tropo-hijackingu”, czyli przejęcia dosyłu przez obcy sygnał. Jako pierwsze zauważyłem Radio Victoria w Kutnie, które na 93,8 nadawało zniekształconą Zetkę 103,4 z Częstochowy zamiast Łowicza z 103,5. Zakłócenia nadal się nasilały.
Łukasz z Tomaszowa zauważył uruchomienie nowego nadajnika Naszego Radia na 92,1 ze Zduńskiej Woli. Odbieraliśmy słaby sygnał, bo i jak później się okazało – lokalizacja nadawcza też jest bardzo słaba. Oprócz tego Łukasz podał mi inne stacje, które miały problem z dosyłem. Pierwsza z nich to 95,1 Radio Zbrosza Duza, które zamiast Radia Maryja 107,2 retransmitowało Radio Zet.
Kolejną ofiarą tropo było 106,0 Katolickie Radio Podlasie, którego dosył z 101,7 przykrył RMF FM 101,8.
Tego dnia odbywała się konserwacja na Świętym Krzyżu. Korzystając z silnego tropo powtórzyłem odbiór 88,2 RMF FM z Polkowic. Co ciekawe, ta stacja odbierała podobnie w obu polaryzacjach (jakościowo lepiej w H, ze względu na Radio Maryja z Ostrowa Wielkopolskiego w V). Niska separacja polaryzacji może być wynikiem zaburzenia chrakterystyki promieniowania anten nadawczych, np. w bliskości innych metalowych obiektów.
Na 96,9 nagrałem lokalny jingel Eski Ostrzeszów wraz z RDS. To była ostatnia szansa na tak dobry odbiór, ponieważ w tym kierunku na 96,9 pojawiło się już PR24 z Kutna.
Tropo stopniowo przesuwało się bardziej na południe Polski. U mnie to była już końcówka, za to w Tomaszowie pojawiła się Ukraina. Dla mnie to był też koniec odbioru w polaryzacji poziomiej, ponieważ w rotorze od Körnera jak zwykle ścięły się zębatki ;). Pozostała jeszcze pionowa polaryzacja, gdzie zauważyłem RMF FM na 89,7. Był to oczywiście nadajnik RMFMAXXX Końskie, który bez Świętego Krzyża retransmitował… Jemiołów 106,4 @ 375 km!
Ze względu na powszechność zjawiska tropo-hijackingu, również poza granicami Polski, przygotowałem oddzielną stronę z listą stacji, którą będę na bieżąco aktualizował: https://fmdx.pl/tropo-hijacking/
To by było na tyle, jeżeli chodzi o listopad, ale to jeszcze nie wszystko, co się działo w troposferze w 2016 roku. Kontynuacja wkrótce!